Alkohol wcale nie sprawia, że lepiej śpimy! Obalamy popularny mit o wpływie alkoholu na sen

Opublikowany: poniedziałek, 11 stycznia 2021

Komu z nas nie zdarzyło się sięgnąć po lampkę wina czy butelkę piwa w celu rozluźnienia się i szybszego zaśnięcia? Przekonanie, że alkohol dobrze wpływa na sen jest w dalszym ciągu niezwykle popularne. Statystyki pokazują, że nawet 20% społeczeństwa używa alkoholu jako środka nasennego. Czy takie zachowanie znajduje uzasadnienie w faktach naukowych? W dzisiejszym artykule przyjrzymy się bliżej oddziaływaniu alkoholu na jakość snu.

Wpływ alkoholu na sen to szerokie zagadnienie

Najstarsze opisane obserwacje wpływu alkoholu na sen pochodzą z 1883 roku, co dowodzi, że temat ten znajduje się w centrum zainteresowania badaczy od wielu dekad. Przez długie dziesięciolecia uważano, że etanol pozytywnie oddziałuje na rytm dobowy człowieka i jest skutecznym środkiem nasennym. Pogląd ten uległ zmianie, gdy rozwinęły się nowe technologie, umożliwiające dokładne badanie organizmu podczas snu, takie jak encefalografia czy polisomnografia.

Alkohol ułatwia zasypianie, ale pogarsza jakość snu

Alkohol posiada właściwości przeciwlękowe i rozluźniające, dzięki czemu ułatwia zasypianie. Używka ta powoduje zwiększenie wydzielania adenozyny, przy zmniejszonym uwalnianiu acetylocholiny, co przyczynia się do wydłużenia czasu trwania snu wolnofalowego (fazy NREM), podczas którego metabolizm zwalnia, a cały organizm wypoczywa. Jednocześnie skróceniu ulega okres snu paradoksalnego (fazy REM), który jest mniej regenerujący dla ustroju. Sugerując się tym opisem, można dojść do wniosku, że alkohol jest idealnym lekiem nasennym. Niestety, nie jest to prawda.

Okazuje się, że pozytywne działanie alkoholu na sen można zaobserwować jedynie w pierwszej połowie nocy. Szybki metabolizm etanolu sprawia, że po kilku godzinach jego stężenie we krwi drastycznie spada, a w tkankach gromadzi się toksyczny aldehyd octowy. W drugiej połowie nocy, alkohol przyczynia się do spłycenia snu, częstych wybudzeń oraz pojawienia się koszmarów sennych. Pogorszenie jakości snu może wiązać się także z bólami głowy, zaburzeniami układu trawiennego czy częstszymi wizytami w toalecie po wypiciu większej dawki alkoholu.

Czy mała lampka czerwonego wina przed snem jest więc złym pomysłem? Badacze są w tej kwestii jednomyślni. Nawet niewielka, subiektywnie nieodczuwalna dawka alkoholu, powoduje wyraźne zmiany w zapisie aktywności mózgu. Jeśli zależy Ci zatem na głębokim i regenerującym śnie, zrezygnuj całkowicie ze wspomagania się alkoholowym trunkiem.

Alkohol jako lek na bezsenność?

Na zaburzenia snu skarży się znaczny odsetek populacji – szacuje się, że na bezsenność cierpi od 30-48% społeczeństwa. Problemy ze snem mają ogromny wpływ na zdrowie, jednak wpływają negatywnie przede wszystkim na samopoczucie i funkcjonowanie w ciągu dnia. Nic zatem dziwnego, że osoby borykające się z bezsennością próbują za wszelką cenę znaleźć rozwiązanie tego problemu. Często jednak chorzy, zamiast skorzystać ze specjalistycznej pomocy, wypróbowują domowe sposoby, w tym także alkohol.

Bezsenność zazwyczaj rozpatrywana jest przez chorych jako osobna jednostka chorobowa, tymczasem badania naukowe wskazują, że najczęściej jest ona związana ze współistniejącymi schorzeniami. Obecnie uważa się, że duży wpływ na rozwój bezsenności mają:

  • zaburzenia i choroby psychiczne, takie jak depresja czy schizofrenia;
  • przewlekłe zespoły bólowe;
  • zaburzenia metaboliczne, w tym otyłość i cukrzyca;
  • organiczne choroby układu nerwowego, w tym padaczka, stwardnienie rozsiane czy choroba Parkinsona;
  • choroby układu krążenia, takie jak nadciśnienie i choroba wieńcowa.

W obliczu tych faktów, alkohol zdecydowanie nie wydaje się być dobrym lekiem na bezsenność. Jak już wiadomo, niewielkie jego dawki mogą wprawdzie ułatwić zaśnięcie, jednak jest to raczej maskowanie bezsenności, a nie walka z jej przyczyną. W literaturze naukowej można spotkać pewien niepokojący schemat. Osoby chore na bezsenność spożywają alkohol w celu szybszego zaśnięcia, przez co pogarszają jakość snu. Następnego dnia starają się walczyć ze zmęczeniem za pomocą kawy, a nadmiar kofeiny pogłębia problemy z zaśnięciem, przez co chorzy zwiększają dawkę alkoholu.

Alkoholizm bardzo często idzie w parze z zaburzeniami snu

Alkoholizm bardzo często współistnieje z bezsennością – publikacje naukowe wskazują, że choroby te współistnieją u 36 do 91% chorych osób. Interesujący jest fakt, że zaburzenia snu występują nie tylko podczas dłuższych okresów nadużywania alkoholu, ale także w przebiegu zespołu odstawiennego oraz kilka tygodni po zaprzestaniu picia. Prawdopodobnie wynika to ze złej higieny snu i jego nieregularności, które mogą utrzymywać się jeszcze przez dłuższy czas, nawet w okresach abstynencji.

Badania wykazały, że u osób zmagających się z chorobą alkoholową znacznemu skróceniu ulega sen wolnofalowy, który ma największe znaczenie w odpoczynku całego organizmu. Jednocześnie wydłuża się czas trwania snu paradoksalnego, w którym występują marzenia senne. Paradoksalnie, u osób uzależnionych od alkoholu, w porównaniu do osób zdrowych, alkohol znacznie utrudnia zasypianie. Przypuszcza się, że zjawisko to jest związane z negatywnym działaniem alkoholu na układ GABA-ergiczny w mózgowiu, a także zaburzeniami w metabolizmie neuroprzekaźników, takich jak dopamina czy adenozyna.

Czy każda zakrapiana impreza musi wiązać się ze zmęczeniem i niewyspaniem?

Wiadomo już, że nawet niewielkie dawki alkoholu mogą istotnie zaburzyć jakość i długość snu. Czy zatem wieczorne spotkanie ze znajomymi musi wiązać się z niewyspaniem i gorszym samopoczuciem następnego dnia? Niekoniecznie! Wystarczy podjąć odpowiednie kroki, które pozwolą na szybsze wypłukanie alkoholu i jego metabolitów z organizmu. Chcesz mieć pewność, że po imprezie wstaniesz w pełni sił i nie zaniedbasz czekających na Ciebie obowiązków? W takim przypadku dobrze sięgnąć po odtrucie alkoholowe – jedno z najskuteczniejszych rozwiązań w przypadku kaca.

Odtrucie alkoholowe pozwoli Ci uniknąć okropnego poranka

Odtrucie alkoholowe to metoda, która w kompleksowy sposób redukuje negatywny wpływ alkoholu na organizm. Cała procedura polega na podaży odpowiednio dobranych kroplówek odżywczych, które mogą być uzupełnione bezpiecznymi lekami relaksacyjnymi bądź nasennymi. Możliwość dużej modyfikacji składu detoksu sprawia, że można go stosować zarówno w doraźnym leczeniu kaca, jak i tuż po zakończeniu zakrapianej imprezy, w celu uzyskania spokojnego i wydajnego snu.

KacDoktor oferuje usługę odtrucia alkoholowego w Warszawie i okolicznych miejscowościach, z możliwością dojazdu bezpośrednio do domu pacjenta. Jest to niezwykle wygodne rozwiązanie, gdyż złe samopoczucie często nie pozwala pacjentom na długą przeprawę przez miasto. Zaletą jest także duża dostępność detoksu – nasi specjaliści wykonują go całodobowo, w każdy dzień tygodnia.

Obawiasz się o bezpieczeństwo całej procedury? Niepotrzebnie! W KacDoktorze pracuje jedynie doświadczona kadra medyczna – lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni. Zyskujesz dzięki temu pewność, że wszelkie czynności będą wykonywane zgodnie z najwyższymi standardami higieny i bezpieczeństwa. Specjalista wykonujący odtrucie alkoholowe nie tylko dobiera odpowiednie preparaty odżywcze, ale także czuwa przy pacjencie przez cały czas trwania wlewu dożylnego.

Impreza nieoczekiwanie przedłużyła się o kilka godzin, a następnego dnia musisz w pracy stanąć na wysokości zadania? Odtrucie alkoholowe postawi Cię na nogi już w kilkadziesiąt minut!

Umów wizytę domową, niedługo przyjedziemy. 24h / 7 dni w tygodniu. Zadzwoń: 511 833 844